Poezja

Łukasz Radwaniak


Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 9 czerwca 2010

Ciężki dzień dobry

Sprzedawca miał fatalny dzień,
ale sto razy mówił "dzień dobry".
Sprzedawca nie uwierzył w "dzień dobry"
starego człowieka o kulach
z grymasem bólu na czerwonej twarzy.
Język wypchał im usta
konwencjonalną poprawnością,
a może chcieli przebłagać
pogańskie bóstwo dnia?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 7 czerwca 2010

Kalipso

Tej nocy Kalipso spała niespokojnie,
śnił się jej Odyseusz bez twarzy. Rano,
jak lawa popłynęły łzy z wulkanu miłości.

Cały poranek przeglądała ofertę
sklepów wysyłkowych.
Wybrała najnowszą transatlantycką tratwę.
Adres zwrotny na zamówieniu:
Wyspa Ogigii
i gołąb pocztowy już leci.

Po obiedzie oglądała telenowelę,
z Odysem w głównej roli męskiej.
Lawa zabulgotała pod kraterem oka,
który rozgrzany do czerwoności
zasnuł się dymem.

Wieczorem, przygotowana już do snu,
obejrzała "2001:Odyseję kosmiczną".
Czarny prostopadłościan był jej lustrem i klatką,
dzielił z nią nieśmiertelność wykopaliska.
Przystań stała się celem.

Śpij Kalipso, śpij spokojnie!
Ja na twej tratwie płynę,
nie będę miał czym wrócić.
Razem przesuniemy wyspę
ze szlaku odysei.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 30 maja 2010

Teodycea

Bije we mnie serce,
na które poluje już kapłan Azteków.
Kapłan poluje
w trzeciej osobie liczby pojedynczej,
Bóg czuwa
w tych samych kategoriach gramatycznych.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 27 maja 2010

Sługa dobry i zmienny

Gdy postanawiam przyjąć
niewzruszoność Hioba,
nie posyłaj mi wszystkich
plag egipskich,
nie uzbrajaj wirusów
i koni trojańskich,
nie doświadczaj niezrozumieniem
i pogodą, co krzyżuje plany,
aby ćwiczyć moją stałość
i stoicyzm.

Jestem tylko sługą swego Serca.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 24 maja 2010

Koniec chłopów

"Wolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu"
Stanisław Grochowiak

Domek pod lasem,
gdzie turpistyczny ład rozpadu
swe rządy rozprzestrzenił.

Sprzęty starsze od drzew,
głębiej zakorzenione,
zarastające miejsca jak bluszcz.

Lemiesze już ziemi nie zgłębią,
nazbyt przeżarte przez rdzę.

Na ławce pochylony człowiek
patrzy w zamgloną dolinę,
którą już odwiedził ostatni raz.

Prasa obwieściła: "Koniec chłopów",
więc łąki zostawia letnikom.

Wkrótce podejdzie wyżej,
jego Podgórka już zarasta,
ale może objawi się jeszcze
kiedyś
w archeologicznym wykopalisku.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 14 maja 2010

Polonista z wadą wymowy

Polonista z wadą wymowy,
to nad wyraz ciekawa postać.
Chociaż z myśli konstrukcje
buduje subtelne,
pełne związków rządu i zgody,
jego język nie jest giętki dość,
by dać głowie we wszystkim zadość.

W poezji więc szukał ratunku,
by spełnieniem życie okrasić.
Cierpliwość papieru szlifował,
aż mu się własny język spodobał.
Lecz wnet frasunek przybył mu nowy,
jak z czytelnikami uniknąć rozmowy?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 13 maja 2010

Kosiarz traw

Pan mecenas po pracy
zapala maszynę i walczy
z wiosenną bujnością traw.

Silnik warczy miarowo,
a serce wychodzi z arytmii.
Człowiek i maszyna
stają się jednością,
przenika ich elektryczny dreszcz.

Pan mecenas kosi równo.
Jest hiperkosiarzem trzeciej generacji,
ale bez zakorzenienia w tradycji.
Ojciec nie kosił kosą,
a dziad nie miał w ręku sierpa.

Pan mecenas nie ma kompleksów,
czuje poparcie olbrzymiej rzeszy,
stoją za nim inżynierowie, informatycy,
a nawet metafizycy.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 12 maja 2010

Pokolenie straconego teleranka

Generał zamiast teleranka
i nasz solidarny płacz
w geście protestu,
bo kogucik był nam bliższy.

Relikwie puszek
na ołtarzu meblościanek.

Kość w gardle
z obiadu na bezrobociu.

Eldorado na zielonej wyspie
podobno istnieje,
niektórzy empirycznie sprawdzili.

Nie mamy swego PESEL-u,
JP2, MP3, tu zgadza się tylko
jedna cyfra.

Każdy ma jakąś dwójkę
lub trójkę w CV.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 7 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 11 maja 2010

Medytacja wiejskiego listonosza

Błądząc po rejonach
trafiam do rezerwatów,
gdzie czas zgęstniał,
a ludzie są dobrzy.

Napotykam skanseny domów,
z trawą podchodzącą pod drzwi
i wspomnieniem ludzi,
którzy przez moment
mieszkają we mnie.

Nie zapadłe dziury,
tylko oazy turpistycznego piękna,
które wchodzi w krew.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 10 maja 2010

Szkoda mi kobiet

Szkoda mi kobiet,
które odpadły od meblościanek,
poszukując dziewiczego kurzu.
Wiórowe półki nie wytrzymały ciężaru,
łamiąc się z trzaskiem.
Były niżej niż
taterniczki na Zamarłej,
a jednak wystarczyło.
Ostateczność starła je,
nie pozostawiając smug.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1