12 września 2010
Pierwszy list do Sylvain'a
dziś znów nie przyszedł
list w którym mogłeś mi opowiedzieć
o pustynnych burzach masturbacji przy zdjęciach
cudzych kobiet zapachu
krwi z roztrzaskanej czaszki ciekawe
co na to twoi byli
filozofowie
czy rzeczywiście woda i powietrze
smakują tam mocniej?
ja tutaj nadal z nimi
spędzam czas
jak płód
z okazji świąt życzę ci
umrzyj
tak jak żyłeś szybko
to najlepszy sposób