5 grudnia 2014
najtrudniej jest zapominać
Czasem mi się wydaje, że spokorniałam.
Ale to nie oznacza nijakości.
Zmieniłam się. Takie sytuacje
pomagają wydorośleć. Mam garść historii
o szpitalnych korytarzach.
Obawiam się o nich pisać.
Jestem przekonana, że nie umiem.
Zaglądasz mi przez ramię.
Niepotrzebnie. Ja też nie wiem
jaki będzie ten wiersz.
W weekend zamierzam nie myśleć.
Obiecał mi pomóc.