Nesca, 23 września 2015
Dzisiaj przewieźli mnie do szpitala rehabilitacyjnego. Karetką. Jednak nie było nawet w połowie jak poprzednio, kiedy z przystojnym sanitariuszem rozmawiałam o imprezach i festiwalach muzycznych, nie mając pojęcia w jak poważnych tarapatach jestem. Teraz owinięta szczelnie w kokon bluz, kurtek (... więcej)
Nesca, 25 sierpnia 2015
-Co byś chciała, żeby Ci dziś przyniósł Mikołaj? – zapytała zabijając ciszę w windzie pielęgniarka N. Nie przepadam za nią, nie tylko zakładając wenflon wkłuwa się w co najmniej kilka żył, zanim trafi na odpowiednią, ale też jest dla mnie miła tylko przy ludziach. Zakładam, (... więcej)
Nesca, 30 czerwca 2015
05 grudzień 2012 r.
Podobno jutro są Mikołajki, tak przed chwilą mówili w radio. Wczoraj wieczorem odwiedziła mnie J. siostra mojego ojca. Albo raczej człowieka, którego nazwisko widnieje na karcie na moim łóżku. Kiedy weszła babcia nadal jeszcze była, bo jechała ostatnim pociągiem. (... więcej)
Nesca, 17 czerwca 2015
Grudzień 2012 r.
-Chcesz, żeby wszyscy myśleli, że jesteś taka ciacha woda, bo nic nie mówisz? Uwierzyłbym, ale widziałem te dziarki. – Zaśmiał się wczoraj pielęgniarz P. podczas zmieniania mi kroplówki.
Lubię go, bo zawsze jest miły i uśmiechnięty, a kiedy musiał mi (... więcej)
Nesca, 4 czerwca 2015
Grudzień 2012
Moja babcia opowiedziała A. o historii z pampersem i poprosiła ją, aby o mnie zadbała. Zgodziła się bez zastanowienia. Ja bym nigdy nie miała śmiałości, obecnie także umiejętności komunikacyjnych. To było kilka dni temu. Pielęgniarka, zmieniając pościel nad ranem. Nadal (... więcej)
Nesca, 25 maja 2015
Na kilka dni po urodzinach dostałam kawałek tortu, bo już wróciła mi ochota na słodycze. Dziwne, zawsze je uwielbiałam. Na łóżku po przekątnej leży jakaś nowa pacjentka ma znajomy głos i profil, ale ona nie wstaje, a ja się nie mogę obrócić ani nawet usiąść. Wczoraj rehabilitantka (... więcej)
Nesca, 13 maja 2015
-Dzień dobry, jak się czujesz maleńka? Wszystkiego najlepszego!- mama weszła do sali cała uśmiechnięta.
Jak ja się czuję? Nie wiem, od rana się wiercę, bo nie jestem w stanie powiedzieć, żeby jakaś meanda mi przyszła i zmieniła pampersa. Przed obchodem tylko mnie mocniej przykryły kołdrą. (... więcej)
Nesca, 9 maja 2015
Nie wiem jaka jest data. W radiu mówili, ale niczego to nie zmienia. Około dwa tygodnie minęły od kiedy powiedziałam "mama". Moja mowa jet bardzo cicha, więc kiedy ćwiczymy wszyscy milkną na sali, a logopeda się nade mną pochyla. Nie lubię tego, że mam towarzystwo, jednak dziś (... więcej)
Nesca, 5 maja 2015
listopad 2012 r.
Wczoraj przenieśli mnie na normalną salę, gdzie sa jeszcze dwie innej pacjentki. Syarsza pani mnie w nocy okropnie przeraziła. Obudziłam się, bo chciało mi się pić, a ona stała nade mną i odmawiała różaniec. Mała, chuda, siwa zjawa z różańcem. Na szczęście mogę (... więcej)
Nesca, 3 maja 2015
listopad 2012 r.
Kilka dni temu przenieśli mnie na salę pooperacyjną z OIOMu. Mama ciągle powtarza, że mnie kocha a babcia kiedy myśli, że nie widzę, cały czas płacze. Nie wiem co mi jest, ale mam świadomość, że jestem w szpitalu i to chwilowo wystarczy. Wczoraj wieczorem pięlgniarka (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.