10 sierpnia 2010
Jutro
Nie pytaj mnie o jutro gdy słońce jeszcze na firmamencie
A nawet gdy zmierzch nastanie - nie pytaj mnie o jutro
Nie ma potrzeby byś dbał o mój bagaż kłopotów a nawet torebkę cukierków
Naprawdę nie chcę żebyś zdjął ze mnie ciężki papierek niepewności czy zieloną koszulę strachu
Jedynie ja - sam ze sobą mogę stanąć naprzeciwko szarej ściany przeciwności
I nawet twoje gorzkie łzy zawodu czy głęboki oddech oczekiwania nie zmienią mej decyzji
Dlatego nie pytaj mnie o jutro póki jeszcze ono nie nadeszło
Ale nawet najważniejsze jutro za dwa dni będzie tylko błahym wczoraj