2 czerwca 2010
Moje życie to walka
MOJE ŻYCIE TO WALKA
Nie straszny mi deszcz
Nie straszny mi mróz
Nie straszny mi upał
Nie straszny mi wiatr
Niech strzelają do mnie
Niech wbijają mi nóż w plecy
Ja nigdy nie upadnę
Nie poddam się
Nie złamię się
Ja zawsze powstanę
Jak feniks z popiołów
Jestem nieustraszony wojownik
Mam serce ze stali i ciało z żelaza
Idę do przodu i nie lękam się
Przeszkody wzmacniają moje ciało i duszę
Jestem jak gladiator walczący o przetrwanie
Moje życie to walka
Walka na śmierć i życie