Bozena Nitka, 17 sierpnia 2010
głębokość samotności
mierzy się stopniem bólu
cichą łzą...ilością pięter powietrza
mijanych w spadaniu w dół
dzień po dniu
gdy słów zabrakło
tylko trwożne spojrzenie
rzucane w przestrzeń
czuję że byłeś
smugi dotyku
w podświadomości bytu istnienia
i porannego staczania
z brzegu łóżka na ziemię
gdzie rano łamie
jedno żebro cierpliwości
Bozena Nitka, 16 sierpnia 2010
w starym domu wszystko
głęboko uśpione kurzem
snują się duchy przodków
cieniem po podłodze
mosiężne lichtarze żywią
się resztkami świec
wbijając nogi w resztkę
posadzki mozaikowej
ciemność rozświetlona
cienkim pasmem światła
wpadające przez rozbite okno
chłodne kamienne korytarze
smutek spogląda z każdego kąta
stoję w progu
przeciągi liżą gołe futryny
czuje oddech śmierci
Bozena Nitka, 15 sierpnia 2010
świat nasz obrócony
do góry nogami
rozedrgany sprzecznymi uczuciami
pomiędzy nienawiścią a pożądaniem
dobrem i złem
szóstym przykazaniem
kurczę się do rozmiaru figi
zamykam w skorupie niepewności
na drodze powrotów
zamknięto wszystkie furtki
skrzypią nienaoliwione kłódki
ostatnie życzenie zawisło
w próżni
Bozena Nitka, 15 sierpnia 2010
lirycznie obeznana
w szaleństwie orgazmu ocalenie
przyspieszam spóźnione
wskazówki zegara
by ukryć żądze w tobie
rozkosze spragnionego ciała
wznoszę biodra
płoną białe piersi
pod niecierpliwa dłonią
jękiem przerywam nocne cisze
śpiewnym głosem o ramiona
strużką potu miłość spływa
aż sumienie cicho jęczy
Gorszysz szóste przykazanie
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.