18 września 2012
Trzy i pół zwrotki oraz puenta
Pierwsza:
Wrzesień, ubieram choinkę. I to jest trzecia strona
monety. Żółciaka, chociaż narodowy bank polski wycofuje
go z krwiobiegu. Bez nadziei na reemisję.
Druga:
Wchodzą znaki przystankowe, takie jak: Achtung minen,
Danger high voltage. Języki obce w niepoprawnych
dłoniach. Zdjęcia poklatkowe wszystkich zjedzonych
posiłków. Braki niepozwalające usnąć w pokoju
ducha.
Pół:
Moja dobra wola kończy się tuż po
opuszczeniu łóżka. Dużo później podprogowe dywagacje:
Kochanie, otwórz, na zewnątrz deszcz, mokre policzki.
Trzecia:
Tymczasem dobrzy ludzie wznoszą modły: i odpuść
nam winy, jako i my sobie odpuszczamy.
Jeden z dobrych uczynków – miłosierdzie plus vat;
zgodnie ze stawką operatora.
A w puencie:
Rzeczy tak pewne, jak najlepsza matka.