Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

8 października 2012

Sztuczny człowiek mówi: zig - zag


Spiralnie skręcony do ostatniej
mutry, uśmiecha się szeroko.
 
Tymczasem DNA udowadnia, że nie jestem
wielbłądem. Z wyższością obutych stóp
wyceniam jego id na trzy w skali snów,
przykładowo:
 
Długa zima u wschodnich sąsiadów wróży
ciężki przednówek, może nawet wiośnie.
Wszystko będzie dobrze, przecież mam świętą
figurkę z chińskiego plastiku.
 
W tej sprawie Mistrz Kong nie pozostawił
wytycznych. W dalszym ciągu milczy,
pora w drogę. Ostatni posiłek skazańca
bardzo bogaty w witaminy.
 
W dorzeczu Jangcy tłum bije brawo,
opętańczy poklask. Poznam mandaryński,
nim przekroczę mur. Będę widoczny z kosmosu,
ale: nine million bicycles in Beijing.
 
Po zbyt gwałtownym otwarciu powiek
znam się tylko na pożegnaniach, więc
zasilanie zerowe.
 
Umieranie jest dla żywych, w ostatnim słowie:
zig - zag.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1