Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

1 lutego 2013

Bez erraty


Żegnaj laleczko;
Nic się nie zmieniło, nadal jesteśmy
obłąkani. Z bluźnierczą nutką pro – kreacji.
 
Na przegranych pozycjach zapisujemy słowa
w dzienniczka ucznia, wyciągach bankowych
i testamentach.
 
Później śnią nam się cudze życia, od świtu
zdajemy sobie sprawę z ograniczenia przestrzeni.
Ukrytej w środku półpustej filiżanki.
 
Kiedy budzi się śmiertelność zbieramy próbki
granitu. Nadchodzą epitafia pomiędzy odcinkami
renty.
 
Clue karmienia gołębi, aż pewnej nocy pozostaje
ograna puenta:
 
Żegnaj laleczko.
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1