Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

30 czerwca 2014

Ideały


W pokrzywionych lustrach odbite drogi,
schodzone do cna. Oraz wszystkie męczące
doskonałości. Nie osiągnięte, nawet w snach.
 
Przerywanych coraz częstszymi wizytami
łakomych warg. Później złudne przebudzenia,
kawa parzy przełyk, dym zasnuwa świt.
 
Zaokienny, poorany zapowiedzią dnia.
Bez spragnionych dłoni pod koniec,
tylko lustra ironicznie wykrzywiają twarz.
 
Odległa, obcą, aż blaknie kształt.
Wtedy ciszej i ciszej powtarzam:
dobrej nocy, kochanie.
 
Zasypiasz ukołysana, ja szukam w cieniach,
być może nawet wspomnień rozgrzanych ciał.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1