5 czerwca 2015
Wszystkie tajemnice
Sztukmistrz z piątego piętra rozkłada
karty, chce wywróżyć dobry dzień,
ale słońce uparcie nie wschodzi.
W ciemnościach czają się magie,
z tych najprostszych. Jak zamiana wody
w wodę, na poziomie elementarnym.
Oraz inne zaklęcia
cisnące się na usta. Z braku
lepszych przepowiedni.
Sztukmistrz wychodzi, być może upadnie
na klatce schodowej rozsypując karty.
A chciał rozmienić je na drobne.
I pożyć,
nie uchylając rąbka.