Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

23 lipca 2015

Sanktuarium


Rozbieram cię ze znaczeń, do dna pierwszego
krzyku, spazmu.
Ból, który przyjmujesz ze spokojem.
Godnym pozazdroszczenia.
 
Zamykam oczy szalonym palcem,
tym od dłubania w życiu.
Albo śmierci, zresztą może wszystko
jest względne.
 
Brakuje kilku ruchów – będziesz naga
jak w noc stworzenia.
Chyba że wcześniej zabraknie tchu,
bo niebo runie na głowy.
 
Jednak na razie trwa. W niewzruszonościach.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1