14 listopada 2015
Chłopaki apokalipsy
Alfa i omega porzucone za kanapą,
tuż obok pudełka po pizzy i zapomnianych
kapsli – najtańsze piwo w okolicy.
A w telewizji wytarta symbolika stajenki
oraz wzruszenia na widok sierotek na mrozie.
Szczególnie tych ponad czterdziestoletnich.
Trywialnie zasypiamy tuż przed pasterką,
z gorzkim posmakiem opłatka na języku.
Niespełnione życzenia robią za poduszkę,
nadchodzi czas noworocznych postanowień.
Z góry skazanych na porażkę, jeszcze petardy
i szampan, koniecznie na dworze.
Później już tylko oczekiwanie na zagładę
– jak corocznie.