Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

28 marca 2016

Serwilizm

 
Dosadnie:
 
umarłem, więc nie napiszę więcej wierszy, dla siebie.
W końcu skruszony trywialnie zaczynam
rozpad.
I nic więcej nie będzie, pomijając garść
nawozu.
 
Interludium:
 
John Lennon nie odbiera telefonu,
szczególnie rano, kiedy świat wypala
tatuaże. Na nagiej skórze kobiet,
których nie posiądę.
 
Koniec buntu:
 
a jednak wznoszę modły, o łyk wody,
byle chłodnej. Bo zbyt gorąco i pot
zalewa oczy, nie widzę kartki, ostatniego
spłachetka wolności.
 
Urojenia:
 
doskonałość ułomnych.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1