Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 lipca 2017

Komiwojażerka

 
Zaplatała wianki, zupełnie trzy
po trzy – a jednak podobnie.
 
Te i inne bezsenności zawiązują
kolejne supły na lini życia.
Niewyraźnej od wczesnego dzieciństwa.
 
Wiem, w tym momencie wzdychasz:
och, jakież to pretensjonalne.
Więc zakładam rękawice
z jutowego worka – specjalnie dla ciebie,
najmilsza: tym razem egzaltacja.


Nie pozostało nic innego niż zatrzasnąć
okna, mimo wyraźnego ciążeni w stronę 
światła.W cieniu też można
układać pasjanse oraz inne wariacje
nienarodzenia.
 
Rozplatała wianki, zupełnie trzy
po trzy – a jednak odwrotnie.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1