24 grudnia 2017
Pajacyki
W strefie wolnej pornografi
przelotne życie toczy ludzi
z drewna.
Nadzy, nielakierowani czekają
na inicjacje.
Ta zanurzy w odwiecznym obłędzie
miast.
Zdzierając warstwę po warstwie,
aż po twardziel,
który spłonie oświetlając scenę.
Rzęsiste oklaski.