3 lutego 2018
W tym roku nie padał śnieg
W zeszłym deszcz, a parę lat temu
była taka zima, że nie mogłem
odlać się na przygodnie spotkanym
podwórku.
Za te frazy powinienem zostać
uhonorowany nagrodą. Co najmniej
wysoką.
I to właściwie koniec, zabrakło
jawy, a sny coraz dziwniejsze.
Wolę więc nie zasypiać, o ile
byłoby to możliwe.
Swoją prośbę motywuję tym, że lato
było do dupy i właśnie dzisiaj lekarz
zaproponował mi lizaki.
Na raka.
W domyśle zostawiam czego.