13 marca 2019
Hmm...
Najnowsze cele komunikacji miejskiej
to najodleglejsze krańce
galaktyki.
A na przystanku końcowym zaproszenie
na imprezę sylwestrową za ścianą.
Gdzie umarli wciąż od nowa
śpiewają ostatnie arie i tradacyjnie fajerwerki
tuż przed dziewiętnastą, bo później dobranoc
od diabła. Który w starym piecu pali, nie tylko
wyroby tytoniowe za wschodniej granicy.
Na zakończenie dylemat na skale
bańki mydlanej – dlaczego paznokcie rosną
szybciej u palców prawej dłoni.
Przynajmniej posiadaczą abonamentu
na szczęśliwe zakończenia.