Poezja

luksky


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 sierpnia 2010

Śmierć

Widzę jej twarz.
Powoli wyłania się z mroku światło-cienia
Spogląda życzliwie swymi kojącymi oczyma
Usypia Mnie-Ich-czarną mgłą zapomnienia
Przykłada dwa palce do Mej-Ich-duszy
Wpuszcza we mnie korzenie snu-snu na jawie?
Czy snu wiecznego,w otchłaniach Nicości?
 
 
Budzę się nagle i spoglądam w świat rzeczywisty
Czy, aby rzeczywisty ; Czy może Ja-Oni-umarłem.
A....może Ja-Oni-powtórnie się narodziłem.
Zasypiam....
 
 
Widzę jej twarz
Powoli wyłania się z mroku cienia
Spogląda na Mnie Swymi krwawymi oczyma
Wchłania Mą-Ich- dusze do swego wciąż niepełnego Domu Zapomnienia
Zapominam. Umieram.....
 
 
Widzę jej twarz.
Wyciąga do Mnie swą Dłoń Zapomnienia
Mówi „Nie bój się to nie boli”,
Ale Ja Wiem że To Boli.
Odchodzę nie patrząc za siebie
Nie chcę widzieć tych twarzy ,które stworzył On..... by Zapomnieć.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1