Poezja

Edmund Muscar Czynszak


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

11 sierpnia 2012

Przesilenie

 
Stado czarnych
jak wrony myśli
w szczeliny prozy
mojej codzienności
się wdziera.
 
Jeszcze to nie zima
a już chłodem trąci,
za pazuchą skrywam
ostatnie ciepłe
wspomnienia
ze szczebiotem
naszych głosów
przechadzających
się lipową aleją.
 
Woni twego ciała
szybującą nad ziemią
szelest polnych traw
jest naszą spowiedzią.
 
Dlaczego tak mało
mamy już sobie
dziś do powiedzenia?
 
 
 
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1