Poezja

Edmund Muscar Czynszak


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

3 lutego 2013

Dzień jak co dzień

Świt wypłukuje piasek
z sennego spojrzenia
za oknami dojrzewa
słoneczna pomarańcza
pełna pestek radosnego uśmiechu
                             
O poranku ujawniają się
pierwsze znaki zapytania
w kuchni dźwięczą kubki
wypełnione zapachem kawy
zabielanej pogodną dnia
 
Mijając kolejne stacje
nie zatrzymujemy się
unoszeni pędem czasu
zasłuchani w uliczne rytmy
mechanicznych odgłosów życia
 
Na półmetku dnia
siadamy na chwilę
ze skrzyżowanymi nogami
pod kuchennym stołem
na znak czasowego
spokoju
 
Który bywa
często fatamorganą






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1