Poezja

Edmund Muscar Czynszak


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 lutego 2018

Smutna commedi danll’arte

Wpadamy na siebie
po latach klasycznej rozłąki 
ona uśmiecha się do mnie
ja odpowiadam z grzeczności
trochę niepewnie jakby niechcący
 
Ona nieśmiało rozpoczyna rozmowę
ja szperam pospiesznie w głowie
pokrytej szczeciną siwych włosów
Zaczepnie pyta czy jej nie poznaje
-eureka to moja dawna miłość z lat, gdy
nieśmiało zakwitały pierwsze kasztany
 
Mówi że prawie niewiele się zmieniłem
ja z pamięci bez nut serwuję jej starą piosenkę
z dawnych młodzieńczych podrywów
niczym kołem ratunkowym posiłkuję się zaproszeniem
do wypicia wspólnej lampki wina i kawy
ona nieśmiało wymawia się swymi wnukami
 
Lustrujemy siebie wnikliwym spojrzeniem
ja widzę dystyngowaną miłą starszą panią
ona pana o przygarbionej sylwetce w sweterku
Z lamusa pamięci nieśmiało wystaje rąbek
dawnego pogodnego dziewczęcego uśmiechu
i skrawki szarmanckich chłopięcych gestów 
 
Z pozoru nic się w nas nie zmienia, tylko
okrutna prawda burzy nasze złudzenia,
bo tamtych postaci sprzed lat już nie ma
pozostają martwe jak stare zasuszone liście 
 
Żywe pozostały tylko wspomnienia 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1