Poezja

Edmund Muscar Czynszak


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 maja 2010

Garść" LIMERYKÓW" z mojej szuflady (lęko pokryte kurzem czasu)

Kiedy luty długie buty ubiera,
Walentemu na miłość się zbiera.
Zalotnymi tekstami niewiasty mami,
By następnego dnia, uganiać się za innymi babami.

Walenty choć święty, swe grzeszki miał .
Zalotne liściki kobietom słał .
Gdy o ożenku wspomina która,
Zaraz za habit dawał nura.
I tak swą świętością był zajęty,
że zapomniał płacić alimenty.


Walentynki Walentynki dla panienki, dla dziewczynki.
A gdy miną słodkie gierki, pozostaną już cukierki.
Miłość wsiąknie w życia znoje,
Będzie was już może troje.
A Walenty już nie święty, ale zawsze uśmiechnięty,
machać będzie życzeniami
tymi, co co roku mami.

Pewna kobieta miła, co w dzień pracowała a w nocy nudziła,
różne życiowe uciechy lubiła.
Poznała pana pewnego.
Nie bogatego, lecz obrotnego.
I zanim się dama zorientowała, jego towarem w domu uciech została.

Gdy zima przestaje śniegiem bielić,
Ziemia zaczyna naszym niechlujstwem się ścielić
Na świat wychodzą nasze grzeszki:
Odchody, puszki, papierki, butelki.
Jest to obraz przykry i potworny, lecz Polak stał się na to odporny.

Pewien zaradny, spolegliwy żonie małżonek,
Postanowi za jej namową zbudować domek.
Lecz poznał pewną bogatą laseczkę
I wżenił się w jej domek i gotóweczkę.
A wymagająca małżonka z dziećmi została, ale o domku już nie myślała.

Pieniądze szczęścia nie dają-mówi przysłowie,
Lecz o szczęściu bez pieniędzy nikt ci nie powie.
Bo szczęście bez pieniędzy jest trudne,
Życie bez gotóweczki okrutne.
Bo łatwiej jest w słowa przysłowia uwierzyć, niż bez kasy przeżyć.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1