29 grudnia 2010
Ofiara nocy
Kolejna potargana noc
sen, co przychodzi nad ranem
zaschnięte w oczach łzy
plamy na sercu nie pozostawią.
Ogłuszony ciszą, smutek pod poduszką skrywam
w słuchawkach zamilkł głos
oddechu, którego wciąż nie ma.
A potem kolejny dzień
i słowa na ekran rzucane,
czy warta jest taka ofiara?
warta, bo warto być kochanym.