19 czerwca 2010
DOŁADOWANIE
Gdy wkrada się zmęczenie,
rozkładając się w naszych ciałach.
Czarne plamy nocy kładą się cieniem,
na nasze rozbiegane spojrzenia,
okładają zmysł gródkami ciszy.
Składamy nasze ciało na ołtarzu,
błogiej bezczynności, przechodzącej w zapomnienie.
Resztki niedokończonych spraw,
ścieka w kanał zapomnienia.
Płomień żarówki nie gubi swego blasku,
towarzysząc naszemu przechodzeniu,
w stronę sennej mary.
Po omacku szukamy naszych niedokończonych marzeń,
przekwitłe pragnienia zachowują swoją świeżość spojrzenia.
I choć stan ten trawa ułamek naszego istnienia,
wstajemy ponownie, doładowani nową wiarą …