14 sierpnia 2011
Porzucony Anioł
dzień porasta pustką
drzewa w deszczu mokną
noc próg ciszy przekracza
wczoraj zasłania dziś
do wspomnień nie wracam
słowa snu nie burzą
coraz mi dalej do mego anioła
oddalonego o chwilę,
której dotknąć nie zdołam