Poezja

sabathini


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 grudnia 2010

spacer

pergaminem obleczone noce
uginające się pod ciężarem
zatęchłych
szelestów
i szlachetnych rządz
topole z poplamionymi liśćmi
mgłą się stają za nami

mchem wilgotnym
przywierałeś do moich
myśli
oddechem tylko
powodując szron na włosach
tężała ziemia
pod nami

angelologiczną perspektywą
się stałeś
spacerem
który się odbyć nie zdążył
oddechem wspólnym
słowa pod powiekami
poderwałeś do lotu

...

nie zdążyły jak ja
rozkwitnąć






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1