31 maja 2019
odmrożenia
skądś napłynął ten brak łaknienia na życie. a jeśli to serce
się zatrzymało i nie można skutecznie weń pstryknąć? wcale
nie chcesz grzać, napędzać, gonić i karmić te resztki mnie.
fale wiecznego chłodu po rozrytych aortach, krwionośnych
zimnowodach, aż po zrosty najpodleglejszych włosowatych
w zbyt obojętny szron na końcach palców. gangrena na bank!
kiedyś tak chciało mi się ciebie chcieć, dotykać, pragnąć, śnić.
dziś na wzruszanie ramionami szkoda nam słów i domysłów,
prawo bezemocjonalnego ciążenia: siła odpychania biegunów.
toksyczne otępienie - idę na dno, bo fizyka, ta nieczuła franca
też już przeciwko mnie. kiedyś ci przejdę przez życie. kiedyś ci
przejdę przez myśl. kiedyś tam, kiedyś - gdy mi przejdziesz.