20 sierpnia 2010
wartość stała
za piędź ziemi za kromkę chleba
za moment triumfu - zawsze lśniący nowością
i tę doświadczoną gorycz porażki
za łyk mleka i smak łzy
za udany błysk sierpniowych perseid
za dudnienie gromu i za bezpieczne echo
tak za pocałunek pierwszy jak i za ten ostatni
którego jeszcze nie jesteś w stanie wyobrazić sobie wargami
za aromat roztartych na udach malin
i zapach świeżych borowików
nawet za brzęczenie natrętnego krwiopijcy
i kleistą zawiesinę między latem a jesienią
za grzechów parę i jeszcze więcej pragnień
za wiersz którym teraz myślę i ten który mnie wybierze jutro
za waszą i naszą i ich - choć może nie docenią
a przede wszystkim za nieskończoność
by zawsze dążyła wszystkimi porami dnia, roku
i spoconej życiem skóry
warto