28 sierpnia 2010
god is in the shell
zawartość wewnątrzigielnej autostrady
wypełniona po programowe zakręty
nieprzewleczonymi na wskroś wielbłądami.
dysk. error w error brną jedynki i zera.
grzeszny trop ku zakazanemu kusi, by
nazwać posiąść i to nowe i to. nieznane
emocje ascetycznie zapięte po sam nawyk
w obronie. sroży się klawiszowy skrót śmierci.
runęła wendetta świętej trójcy przenajklętszej.
alt + control + delete i szumu nic. teraz!
i oto ósmy sens stworzenia - karma systemu!
a Bóg kiwa słynnym niebieskim ekranem:
- zacznijże od nowa mój ulubiony użytkowniku!
ograniczono ci dostęp do życia po życiu!
tym razem piekło ci się upiekło na sucho.
i tak to ci dopomóż, ktokolwiek zechce,
kto choćby uchyli systemowej powłoki,
o cal od przeterminowanego zbawienia.