21 sierpnia 2011
szkice ołówkiem (3) - wersja 2
grudzień jest pełen zakłamania.
pod czapami chowa rozłożyste choinki.
chwilową czystością mami wzrok
i rozdaje światu orgazm.
ekrany zapamiętują szczęśliwe twarze.
widać palące się świeczki w kącie
niczym na starej pocztówce.
kosze na śmieci są rozepchane papierami
malowanymi w rogate renifery. ich nadmiar
przyciska wylizane, nagie kręgosłupy ryb,
zakończone nieruchomymi głowami
jakichś dwoje grzęźnie w miękkim śniegu.
zamykają ciemność w uścisku rękawiczek
i niemal dławią się własnymi językami.
niebawem marcowa odwilż
wszystko bezdusznie obnaży.
2011.