24 sierpnia 2012
Dotyk
-Ty też lubisz słuchać deszczu?- tak bardzo jesteśmy do siebie podobni. Ja też czasami mam ochotę skakać z drzewa albo z parapetu, tylko żaden wiatr mnie nie potrafi strącić.
Dotknij mnie, ale nie tak, jak mężczyzna dotyka kobietę. Niech to będzie dobre, jakbyś ocierał łzy, albo chwytał dla mnie płatek śniegu. I nie zamykaj oczu, bo wtedy kurczę się ze strachu przed nieznanym.
Trzymaj mnie mocno, najmocniej jak potrafisz. Pod swetrem nosisz najwspanialszą muzykę. I nie kłam. Nie mów, że jest inaczej. Lepiej milcz, zaklęty jak kamień. Gdybyś był kobietą, byłbyś mną- tak powiedziałeś. Nie każ zasypiać, mów.