6 marca 2016
Wyjście
Czym byłby kielich
Pełen goryczy
Dla gardła spragnionego
Miodowej słodyczy
A myśl nostalgiczna
Sklęsła w długim czasie
W swym czarnym horyzoncie
Beznadziei masie
Czym ptaka lot żałosny
Nad nagim łonem ziemi
Tak pięknej niegdyś
Westchnieniami spełnionymi
Pragnienie, pragnienie...
To nasycona strona
Potrzeb serca i duszy
Spokojem otulona
Rozkoszy przebywanie
W krainie radości
Pochwalona wielce
W swej zapalczywości.