25 listopada 2020
My żegnamy się tak, jak się poznaliśmy
Przez swawole beztroskości czasów
Poprzez śpiewy, gonitwy, zabawy
Przez wędrówki tam hen, aż do lasu
Przez te wszystkie chwile roześmiany
Dokąd doszedłeś, powiedz …
Przez ból czuty, wszechobecny
Towarzyszący trudom radości
W swojej istocie niecny
W swym sensie pełny złości
Dokąd doszedłeś, powiedz …
Przez sukcesy osiągnięte
Choćby i w pocie czoła
Choćby przez innych wyklęte
Gdy przeznaczenie woła
Dokąd doszedłeś, powiedz …
Przez troski pokonane
W szczęśliwym eldorado
To wszystko co zadane
Odrobiłeś ze swadą
Dokąd doszedłeś, powiedz …
Teraz, gdy słońce się słania
I cień przysłonił Twe lico
I wiatr, co ciemność rozgania
Za panteon gwiazd niepoliczon …
Dokąd doszedłeś więc, powiedz!
Gdzie jesteś Przyjacielu
Gdzie, jeśli nie w Niebie.