27 maja 2010
Anomalie pogodowe
I Nerwica natręctw
policzyłem wszystkie płytki chodnikowe i rude dziewczyny w okolicy.
kilometrowe krawężniki drażnią synapsy, kiedy idę po poranne
wiadomości. zamek w drzwiach przekręciłem parzyście, ale wrócę
i sprawdzę. tytuł z pierwszej strony brzmi "na targowisku w kołbieli
w czerwcu spadł śnieg".
II Depresja
dziś tylko dwa razy miałem zawał serca. uspokajasz, że kupiłaś
baterie do ciśnieniomierza, a przecież nie mogę za długo ruszać się,
śmiać i wyglądać na zewnątrz. białe pigułki przypominają o
spotkaniach z obcymi. mówisz bym spróbował wyjść, a to nie jest
normalne by w grudniu codziennie świeciło słońce.
III Fobia
ten pająk złośliwie utkał na balkonie sieć. czy nie mógł wybrać
windy do której nie wchodzę? przez kilka minut będę przecierał stopy
ze zdumienia, łapiąc oddech, wsłuchując się w przyspieszone
bicie dzwonów. wystarczy, że niedługo urodzi mi się dziecko.
ludzie mówią: "w tym roku nie będzie zimy".