4 marca 2011
Cisza
Cisza lekarstwem jest na stres,
cisza ukoi spięte nerwy,
cisza to miłość, deser, pies,
czasem potrzebna jest bez przerwy.
Cisza potrzebna jest do snu
w ciszy głos ptaka brzmi jak dzwon,
potrzebna by wyszeptać mu,
że dla niej on i tylko on.
I nagle w tej kojącej ciszy
w śmiertelnym łóżku, kiedy pora,
kiedy szum liści tylko słyszysz,
miarowy takt respiratora,
kiedy głos bliskich łowisz z lękiem,
zdania na pozór lakoniczne,
za oknem jakaś rurka stęknie,
wydech od piły mechanicznej.
A ta warczeniem wnet zaśpiewa
i świat warkotem nagle stanie,
brygada ma prześwietlić drzewa
i w radość zmieni umieranie.