12 kwietnia 2014
level na spontanie
jęk dech oddech
rozkosz daje je
zlizujemy z siebie
resztki wspomień
droga ciemna mgła zaległa
trwać w ekstazie pośród ud
tak bardzo powoli mnie drażnij
myśli utknęły pomiędzy piersiami
pełzając nie omijamy żadnych konturów
wkąpani w krajobraz umieramy nieustannie
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade