24 lipca 2014
***ŁAKNĘ
potrzebuję twoich dłoni
oczu i języka
potrzebuję żebyś mnie 
dotykał
codzienna kawa 
do łóżka  
to za mało 
nie ufam ci 
bo pewnych chwil
zmienić już nie można
odbijasz się trójkątami
sknero
gdzie te bukiety z kwiatami
a wieczorem suche usta
ocierają o twoje
mówię przepraszam
po całym chaosie
patrz na mnie nie na inne 
jestem 
szatanicą 
słoną łzą połówki
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade