14 sierpnia 2019
panika
strach się bać
uświadamia sobie
kołek w płocie
słowa nie wypowie
widzi potrzebę
by się upić
lecz z miejca
się nie ruszy
serce wali jak młot
w mysią dziurę się schow
zamknij oczy i przestań istnieć
może przeżyjesz
paraliż rąk i nóg
i opuścił cię Bóg
wyrwać się z niemocy
woła pomocy
nerwy związane węzłęm gordyjskim
czekam aż puści dzikun sił wszystkich