28 września 2011
-wizytówka-
Posiadłem własne ciało
maluję rzeźbię tworzę
nie lękam się
i no ża nie żal
dłutem
kuję bólu mrok
Posiadłem własne ciało
Ojcze wybacz
co moje to moje aż do skończenia
i nigdy nie masz pewności
ani ja nie mam
[kim jestem]
Posiadłem własne ciało
to pergamin
mroczna strona rzeczywistości
to dusza
wylewa fotografie spod skóry
projektuję siebie
kocham igłę