RENATA, 23 lutego 2015
ścigam muchę
w pustych ustach myśli tłok
i tłuką się larwy śmierci
zimno idzie za za zimnem
a leżeć kazali na podłodze
ktoś napisał kartkę na plecach
lubię Cię
potem odszedł
gdzieś w sepii autoportret gnije
są inne światy za oknem
gdzie wieczność istnieje
a w oczach ciepliwość bliźnich
gotuje marmur
RENATA, 19 lutego 2015
Kiedyś obudziła się z mokrą głową
i uczuciem starzenia się on siedział
obok gruby spocony podstarzały kutas
zbyt leniwy by uprawiać seks gdy marzną stopy
podniecające słowa wyczytane z powiek
z rozmachem smaku
zup kotletów nagich nóg
tabletek i piersi wyjętych poza nawias
dał pokój w mtrzy z nadbagażem
ruchliwy pęd szalonej namiętności minął
nawet wycieczki ze starą szkapą nie dają
satysfakcji
Kiedś obudziła się a orgazmów nie było
od stóp po czubek głowy serce wyparło miłość
do stawonoga ugotowany jeszcze ma szansę
pieprzyć się jak dzika fretka w rui a on
wymiękł z pilotem w ręku zamiast
z językiem w jej cipce
szybkim ruchem zrzuciła fartuch
umarła miłość i ty nie musisz jeść
atrakcyjność ciała
uwodzi
już nie ty
inny zje mnie pokuszony
RENATA, 18 lutego 2015
z tobą nie boję się jechać w nieznane
nasze myśli prawie się nie rozmijają
choć wiatr ciągle przeciwny sypie piachem
w twarze
nie puszczaj mej ręki
poprowadź ku sobie
ocalisz tyle ile zostało
w swojej nagości bez wstydu
patrzysz prosto w serce moje
wyliczę sny z pieszczot
RENATA, 22 stycznia 2015
....głębia obrazu
już nie ma dzikich plaż i patriotów
gotowych umrzeć za grudki
ojczystego piachu
zasadnicza różnica
to stopa
już nie ma dzikich plaż i bez kłopotu
kto moża ucieka stąd
ciągnąc kufry bez ogródek
nikt już nie chce ziemi grudek
i gadka jest krótka
tylko kielbasa i wódka
i nasze dziewczyny
ten patriotyzm trzymią
bo nasza ziemia jak każda inna
a nam stopa się powiększyła
RENATA, 22 stycznia 2015
trumna otwarta
w ostatniej drodze
zamiast marsza
jeden na trąbce gra
cóż te życie jest warte
ksiądz bije na trwogę
dziękujemy Panu Bogu
że możemy wrócić do domu
trudno uwierzyć co można
wstawanie rano, kładzenie się do łożka
przymierznie sukienek, całowanie się, dzieci rodzenie
granie w karty, picie wódki
masowanie, noszenie pierścionków i wąsów
przeglądanie się w lustrze
strojenie mim ,robienie kawy i kariery
oglądanie się za pośladkami kobiet
opowiadanie dowcipów, mycie zębów
ziewanie, mówienie oglądanie obrazów i małp
to jest umieranie
zamykanie oczu i marszczenie czoła
pokazywanie kolan
malowanie rzęs i kupowanie kwiatów
wychodzenie,wchodzenie,wypełnianie
to jest umieranie
biegnę więc aby nie odczuwać zimna
na pograniczu tego,co zwierzęce
i tego co ludzkie bo tak
wypada nam żyć
a potem ludzie zastanawiaja się
nad
otwartą trumną
ile łęz się traci
przy umieraniu
a ile jest śmiechu
w przywiązaniu do życia
RENATA, 31 grudnia 2014
ja pierdolę co z tymi facetami
gdy była brunetką lub szatynką
żaden nie zwrócił uwagi
ale z twarzą Merlin Monroe
to był szoł jakby dostali swira
na jej punkcie
i tworząc samą siebie na miarę
byłej Wenus
z biegiem lat i nóg dowiedziała się
że ma tyłek z kosmosu
nagość ud piersi
czy to nazwać miłością
bo symbol seksu
jest jak przedmiot
biodra kształtne i kolor ust
i tworzy się lista
ty ja 'on ja
ty blondyna ze spódnicą w zębach
masz odrosty
żeby tylko ten nr farby był i szminki woal
ostatecznie jestem kobietą
RENATA, 26 grudnia 2014
zrobimy tabula rasa
nie znosisz mysli
ani kłamstw
masz wszystko i nie masz nic
nienasycony
kolejne żony wyslizgują się z rąk
jak potłuczone skorupy
zamarłeś w bezruchu
oglądając swój obraz wewnętrzny
groteska setek min i twarzy
Piotruś Pan odszedł nie czekając
na śmierć
tam gdzie nikt nie spyta o nazwisko
pamięci Robinowi Williamsowi
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.