Poezja

RENATA


RENATA

RENATA, 21 sierpnia 2013

wiosenni lunatycy

Kwiatów jest tak dużo
i motyle mkną w górę
niebo stało się nareszcie
gdy pąki śmiechem pękają

przezroczyste są chmury ,że można
by było w nich zamieszkać
moje ciało , twoje ciało
wspólna krew między dwoma snami

twoje życie i śmierć z pragnienia
osiadły na moich ramionach
w wielkim lesie drzewo gadało przepowiednie
i wody tyle wokół do gaszenia pożarów

kiedyś byłam stróżem moich kroków
teraz ty jesteś i kwiaty pachną


liczba komentarzy: 12 | punkty: 11 | szczegóły

RENATA

RENATA, 13 sierpnia 2013

splątane lato

zapachem wiatru
od kwiatu do kwiatu
skrada się słońce

zobacz

trawą pod jabłonią
liściem we włosach
oczy chabrem malowane

kwitnę


liczba komentarzy: 13 | punkty: 20 | szczegóły

RENATA

RENATA, 13 sierpnia 2013

przyniosłeś mi światło owinięte w owoc

w samo południe powtarzały drzewa
echem
chodź do mnie
wyrosłeś z nieistnienia
pośród pragnień
ręce oddychają krople krwi pulsują
miedzy niebem a oknem
po tej samej stronie nocy
serce wędruje po skórze

tniesz mnie ostrymi narzędziami
swoich oczu
drżąca linia kształtów
odprowadza szepty
upominam swoja bezbronność
i nie umiem pojąć
ale ty wiesz
naruszyliśmy spokój


liczba komentarzy: 5 | punkty: 14 | szczegóły

RENATA

RENATA, 12 sierpnia 2013

SACRUM-wezwanie do smaku wolności

schody
w górę i w dół
aż do obłąkania
szuranie butów
po spękanych stopniach
i sapanie z wysiłku
duchota oblepiona potem
co stopień bliżej boga
i wolności
więc ciągamy
stare kości i młode ciała
tysiącem westchnień
w dzień jak najbardziej święty
wolności oddechem
błyskiem flesza
uwieczniamy
Ikarowe loty


liczba komentarzy: 5 | punkty: 13 | szczegóły

RENATA

RENATA, 1 sierpnia 2013

czereśniowy sad

czereśniowy sad

w czereśniowym sadzie czereśniowi ludzie
przyjechali do pracy w plastikowej budzie
to nasi rodacy przyjechali z polski
jedni z wielkich miast drudzy z małych wiosek

do pracy nas wozi królMaciuś pierwszy
przy nim każdy czuje się bezpieczny
to jego plantacfa i interes wielki
daje wszystkim wody a zbiera puste butelki

rozciągają skrzynki wchodzą na drabiny
przystojni chopcy i ładne dziewczyny
Wojtek sypie kawały z rękawa
a na imprezie zabawiał brygadzistki z truskawek

czarna Mariolka krzyczy wśród drzew
po żółtej bluzce płynie czereśniowa krew
to Tomek z krainy kangurów objął ją w pół i przytula
i choć to nie Balladyna wypił z nią flaszkę wina

są dwie Kaśki jedna okrągła jak pyza
z blondyną Edzią wśród gałędzi śmiga'
druga Kaśka młoda i zwinna jak królewna śnieszka
dalej słychać śmiechy to to Renata i Agnieszka

Ta Agnieszka to morowa babka
tu zrywa czereśnie a już chce na jabłka
jest jak wulkan tornado i burza z piorunami
trzy wjednym a my sie nie damy

Justyna  i Krzysiek są zajebiści
przyjmują palety to nasi brygadziści
Krzysiek lata po rajkach i woła
nie łamcie gałęzi bo dostanę fioła

jest też Ela któa ciągle sortuje i przebiera
 od niedzieli do soboty dla siebie i dla Doroty

a ta Jadźka co z drabiny spadła
szybko się podniosła bułkę z masłem zjadła
i choć kilka siniakw miała
dalej zbierała dla siebie i dla Tomka bo sie zakochała

jest tu ludzi bez liku
zbierają owoce do koszyków
wieczorem ciągną do Edeki
kupują żarcie i z procentami butelki

gdy skończy się czas zbiorów
pojedziemy wszyscy do domów
wydawać niemieckie euro
na polskiej ziemi


liczba komentarzy: 2 | punkty: 9 | szczegóły

RENATA

RENATA, 26 lipca 2013

***125

wina chcecie
pijcie szybciej
czas ucieka
szalone zmysły
toczy Syzyf


liczba komentarzy: 5 | punkty: 12 | szczegóły

RENATA

RENATA, 26 lipca 2013

dotyk stał się częścią naszego życia

szum w uszach
wiatr we włosach
pożądanie w oczach
dotknij mnie

przejaśniało niebo
skóra drży
orzeźwiający rytm
dotknij mnie

płomieniem serca
zazieleniłam się
aż po świt
podpal mnie


liczba komentarzy: 7 | punkty: 15 | szczegóły

RENATA

RENATA, 6 lipca 2013

Gdybym była słodką czerwoną truskawką

znalazłabym się w pokoju 39
tam naturalny energoterapeuta
nadszedłby bez pospiechu od strony lodówki
wszystko tonęłoby w mroku
zaszeleściłam plastikiem
upojony rozkoszną mieszaniną
zapachów tulipan rozdyma się i drży

w końcu zdołał zapanować nad oddechem
szampan i okrążanie
spojrzenie do lusterka intuicyjnie
krwi nie ma a hotel jest jednym wielkim krzakiem

gdybym była słodką czerwoną truskawką
dostałąbym ofertę
szczekają psy piszczą myszy
leżę w gorączce
zjedz mnie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 12 | szczegóły

RENATA

RENATA, 1 lipca 2013

na imieninach

U Danki na imieninach
była wódka nie było wina
cała ferajna pić rozpoczyna
a od sałatek stół się ugina

Pięć koleżanek i jeden rodzynek
jedzą szparagi bo nie ma szynek
solenizantka tańczyć zaczyna
zabrakło wódki zabrakło wina

A więc Danuśka i tęgi Mirek
poszli po flaszkę i na spacerek
po dwóch godzinach przyszli do domu
z wódką pod pachą i we włosach słomą

Szli gdzieś na skróty poprzez knieje
Mirek okazał się czarodziejem
przepchał komin zmiótł pajęczyny
i rozradował serce dziewczyny

Dalej impreza trwa na całego
dostała od Mirka kwiatka gumowego
kwiatek jak mak dodał jej otuchy
i przyniósł porzytek bo to packa na muchy


liczba komentarzy: 3 | punkty: 11 | szczegóły

RENATA

RENATA, 13 czerwca 2013

***124

ciemny jak wino jest dzień
tkwiący między namokniętą ziemią
a niskimi chmurami
bezwzględna jest tylko miłość
a ja jestem ciągle młoda


liczba komentarzy: 3 | punkty: 13 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1