12 marca 2012
zachwyt nad możliwością otwierania oczu
w każdy poranek gdy jeszcze otwieram oczy
wyciągam dość żwawo przed siebie ręce i nogi
czując bóle odpowiednie do wieku
jestem wdzięczny że jeszcze mogę uczyć się żyć
gdy patrzę na ciebie i czuję twój oddech przy sobie
gdy idę zmęczony rannym wstawaniem być dla innych
zwykłym nic nie znaczącym cieniem wśród cieni
czasami tylko przymuszonym w drodze
wplatać życie w słowa
by każdy następny poranek budził ten sam zachwyt
nad możliwością otwierania oczu