28 listopada 2013
obok nas
choinki rozebrane porzucone przed blokiem
gołe jak sen który przeminął
świecidełka schowane niczym marzenia
oczekują następnych świąt
Bóg się urodził w stajence
pasterze odeszli w niepamięć
a trzej magowie których archanioł prowadził
dary złożyli i gdzieś zniknęli
świat się nie zmienił
człowiek ten sam
niezmiennie tylko czas go ubiega
i budzi lęk odrzucenia
bo gdzieś w oddali na wzgórzu
przy ścianie płaczu wszystkich wieków
tuż obok stajni na gołej ziemi
stoi drewniany filar miłości
Bóg się rodzi umiera i zmartwychwstaje
szkoda że gdzieś obok nas
14.01.08