2 czerwca 2010
chcąc nie chcąc
poezja musi uderzyć po gębie
zadziwić słonym spojrzeniem
powalić szczyptą goryczy
słowem obnażyć nienazwane
nazwać ukryte
przeorać w nas jasność widzenia
i uwolnić z więzów samorealizacji
dotknąć tej właśnie struny
która fałszywe wydaje dźwięki
poezja chcąc nie chcąc
musi z nas wycisnąć uśmiech błazeństwa
i dokonać czego miłość jeszcze nie zdążyła