9 listopada 2010
Rocznica
Zapomniane ojczyzny, dawno nieśpiewane hymny,
kości porozrzucane po obcych ziemiach,
smutno powiewające sztandary z okazji rocznicy za dawne i nie nasze wojny,
za dawnych, anonimowych rycerzy, wojowników, żołnierzy,
za krew, za honor i ojczyznę,
ciągle od nowa pisane podręczniki historii, ustawiane na półkach zbyt wysoko, aby po nie sięgnąć, prawda historyczna nie wydała ostatecznego wyroku, jeszcze nie,
ale kiedyś wypowie się, zajmie stanowisko,
kiedyś... a na razie oddajmy hołd krzyżom bez tabliczek i pomnikowi żołnierza z granatem w ręku, śpiewajmy wszyscy razem, i niech orkiestra gra marsza żałobnego lub pieśń pułkową.
dla nich, dla nas, dla spokojnego sumienia,
żeby dopełniła się dana kiedyś obietnica,
przez kogo i komu ? tego nikt już nie pamięta,
to było tak dawno, że aż trudno uwierzyć.
I tylko te krzyże krzyczące bielą kamienia, jak zastygłe postaci bez twarzy,
jak skarga rzucana w twarz od lat. Od wieków.