Poezja

Yaro


Yaro

Yaro, 9 maja 2024

wciąż na fali

ślizgamy się po fali
życie płynie dalej

dryfujemy na odległą wyspę
znajdziemy szczęście pomiędzy nami

w dłoni piasek
tyle jest wart sens istnienia
w cieniu gdy zło zaciska pięści
by się zemścić
wciąż na fali


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 maja 2024

Drzwi

mamo
w twoich oczach widzę łzy
powiedz mi co nie daje spać
dlaczego nie patrzysz
jak dawniej na chłopca
w krótkich szortach
powiedz że wszystko się ułoży

może czas się skończył
zaczęło się zło
czas absolutnie inny
stąd ten dziecka płacz

pokochaj jeszcze raz
bo chyba nie spotkamy się
w drodze do domu
nie zamykaj drzwi
zgrzytanie klucza zbudzi cię


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 kwietnia 2024

nie mogę zasnąć

gdy myślisz o mnie
wtedy wiem, że nie będę mógł zasnąć,
gapię się w sufit widzę twój uśmiech, liczę barany,

zegar zbyt głośno tyka,

powietrze jakby gęstsze przenika,
czuję zapach po latach westchnień,
już za późno by zrozumieć dlaczego kocham cię,

a ty żałujesz, bo mi żal straconej chwili,

możesz mi powiedzieć
czy warto zapomnieć
lub cię mieć w pamięci na zawsze,

wracają bociany przytulone do ściany


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 kwietnia 2024

zatopiony obraz

z bursztynu
gładzią na szkle

obraz
komarzycy zanurzony
przed wiekami
zdarzały się zjawiska

nie pamiętam ich

stworzone przez klepsydry
ziaren przestrzennego piasku
upływem cierpliwości czasu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 kwietnia 2024

więzień

w samotności
przytulony do ściany
jak więzień do zimnego
szarego głazu co wygląda z lochu

skulony na slomie człowieka
potraktowany jak zwierzę

podły czas upłynął dalej by trwać
w nowoczesnej formie epoki

jak na 21 wiek
gdzie nic się nie zmieniło
jednak wygrywa ktoś

niewolnictwo

wygrywa śmierć


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 kwietnia 2024

pęknięte lustro

składasz ręce w podzięce
rozkwita jak róża serce

miłość dryfuje po głowie myśli
dzień jak duch ci się przyśni

usypana droga spowita mgłami
nie budź złych wspomnień
są jak kamienne twarze

klękam jak przed ołtarzem
nie słyszę kroków kilka słów

ciszy mrok stłukł szkło
pęknięte lustro sklejam

układam puzzle ze wspólnych marzeń
ze snów z nadchodzących dni


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 kwietnia 2024

prawdzie

jeśli zmiany są na lepsze
zmieniają nasz świat
przechodzą kilometry
wyczuwam silniejszego ja

zmień ustawienia nastaw
swoje wnętrze pomalujesz twarz
powiedz dość bratobójczej walce

słowa zamieniają się w automaty
strzelają mam prosto w plecy

w oczy garść piachu
wieje żar z popiołów
nadal ciemne chmury

w nas najszczersza prawda boli


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 kwietnia 2024

rozkwitanie

rozkwitasz jeden raz
jak kwiat paproci
pośród światła nocy
zaczarowany ogród
patrzę zaczarowany
całkiem botaniczny

w oczach niedowierzam
piękno
cały świat nieznany to ty
obraz w reżyserii
pani nocy i dnia

ludzie nie wierzą że
można tak żyć
to się dzieje jak
pod powiekami
ostatni sen
całkiem niedawno
niemożliwe staje się
na wyciągnięcie dłoni
pamiętam ten sen
pełen sensu


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 29 marca 2024

upadek Ikara

jak łatwo człowiekowi upaść ,
upadłem głową walę o mur,
poniżej dotykają antypody,
na kolanach, powyżej mrok

przesłania światło dnia,
w środku bezdusznie ,
pustka wypełnia ciało,
zimny, wilgotny moloch,

zapach pleśni, zgniłych jaj,
smród siarki, dogorywa żar,
popiół szary z czarnym
maluje dłonie, brudną twarz,

bez odwrotu, bez słów,
upadłem nie mogę wstać,
zaopiekuj się mną, bym
ocalił ciebie, dzieci i dom


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 marca 2024

pusto tutaj

życie co raz bardziej
staje się puste
bez echa bez zapachu
brakuje wody marzeń i kredytu

drążą kamień wiertła diamentowe
w środku jak na ulicy
zaparkował straszny ból
pełen obaw niepewności
mrok czarna sadza
spija krew niewinnych ofiar

w zamian nałóg strzał w żyłę
odlotowa promocja na jedną chwilę
zatrzymanie na granicy w kamasze
lub obklej się trotylem jak most przed wysadzeniem
siedzę i myślę
gdzie jest prawda
gdzie życie toczy się
gdzie sens
nie widzę nic nie pojmuję


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1