Proza

Elphias


dodane wcześniej pozostała proza dodane później

23 października 2010

Odejdę

New York, dn. 20.10.2010 roku

Moja Droga,
   
miło znów móc złapać za pióro i kawałek pergaminu tylko po to, aby do
Ciebie napisać. Po latach przebywania w pokoju bez klamek uspokoiłem
swój temperament.
    Muszę Ci
przekazać kilka informacji, o których nie wiesz nic ze względu na moją
nieobecność. Wydarzyło się wiele w tym krótkim okresie 3 lat.
Przeszedłem stany załamania nerwowego oraz chwile radości i ekstazy.
Najbardziej zaś brak było mi Ciebie. Często miałem ochotę zerwać jakoś
kajdany w postaci kaftana i iść do Ciebie. Nie raz pragnąłem rozbiec się
i podobnie do Kuby rozbić głowę o grzejnik na korytarzu. Niestety nie
było to możliwe.
    Za swój
największy w życiu błąd uważam wstąpienie do armii i walkę na froncie.
Wydarzenia z Iraku rozstroiły strasznie moje styki mózgowe. Co noc
robiłem pod siebie, gdy obóz nasz był moździerzowany.  Wiem doskonale,
że raniłem Twe serce tysiącami noży na sekundę. Nie byłem, nie jestem i
nie będę dobrym człowiekiem.
   
Chciałbym Ci powiedzieć jeszcze tylko, że dokładnie dzisiaj o godzinie
22:30 na Twoje konto wpłynie pewna suma pieniężna. Zatem żegnaj....
Art

P.S Mamo nie szukaj mnie... Raczej
nigdy już się nie spotkamy. Zawsze byłaś jedyną kobietą w moim sercu.
Park to takie piękne i przyjazne miejsce, tyle tam mocnych gałęzi...
Żegnaj...






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1