kinga iłłakowicz, 31 maja 2010
widzę kontury
Twych ust
rozchylające się nad moimi
Twój palec jak czule
pieści me piersi
czuję Twój oddech
gdy dotykasz mnie
coraz głębiej...
wilgoć mojego języka
spotyka się z Twoim
potem zostawiam
Twym uszom mój dech
gładzę Twe ramiona i tors
ręce opuszczam na
pośladki...
teraz leżymy wtuleni
i gra muzyka serc...
kinga iłłakowicz, 31 maja 2010
co wieczór się wtulam w twoje ramiona
spragniona muśnięcia twych ust
próbuję swoją impresję przekonać
że nigdy nie będzie tych już
kołdra nie pachnie jak przed laty
słodyczy chłonąc pot
radość euforia ciepło i czar
już dawno odeszły stąd
co wieczór się wtulam w twoje ramiona
choć tak naprawdę ich brak
chociaż twych ust nie ma dziś tutaj
na zawsze pamiętam ich smak
kinga iłłakowicz, 31 maja 2010
w powoje miłości nieznane
odpłynę potokiem zachwytu
poddam się falom wezbranym
czułości ciepłego dotyku
emocje rozkwitną namiętnie
kiśćmi rumieńców mych na twarzy
uśmiech zabłyśnie jak zorza nad nami
kiedyś się zdarzy...
kinga iłłakowicz, 31 maja 2010
układam zdania
mniej składne
i bardziej
szukam wyrazów dopełnienia
ubieram w upór
sens ich istnienia
obmyślam plan
obieram temat
choć czasem i tematu nie mam
zaczynam
nie kończę
może wykorzystam
dopiszę coś
albo połączę
złożę, przełożę
kiedyś dojrzeje
mój wiersz
mam nadzieję
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.